Córki Smoka

Tytuł
Córki Smoka
Autor
William Andrews
Data premiery
21/03/2018
Liczba stron
400
Wydawnictwo
NieZwykłe

Córki smoka to książka z gatunku fikcji historycznej, która przedstawia historię Hong Jae-hee. Opowiada ona swoją tragiczną historię wnuczce, jedynej potomkini, która została adoptowana przez amerykańską rodzinę.

Opowieść jest tak straszliwie smutna, że będzie Wam wyciskać łzy z oczu. Jae-hee jako młoda dziewczyna dostaje rozkaz od okupującej japońskiej armii by wraz z siostrą stawić się do pracy w fabryce butów. Szybko jednak okazuje się, że fabryka butów to stacja komfortu dla japońskich żołnierzy. W wieku czternastu lat Jae-hee zostaje zmuszona pracować jako niewolnica dla japońskiej armii, “kobieta do towarzystwa”. To co się tam działo jest po prostu nie do uwierzenia. Koreanki były tam traktowane gorzej niż zwierzęta.

Jednak Jae-hee jest bardzo silną kobietą i udaje jej się przeżyć dwa lata w stacji komfortu. Jest zmuszona zostawić za sobą umierającą siostrę i jedyną rzeczą, jaka przypomina jej o dawnym życiu jest antyczny grzebień z dwugłowym smokiem, pamiątka rodzinna, którą podarowała jej przed wyjazdem matka. Pomyślelibyście, że po tych wydarzeniach już nic gorszego nie może się naszej bohaterce przytrafić. Niestety, to dopiero początek jej ciężkiej drogi.

Nigdy nie myślałam specjalnie dużo o Korei. Na naszych lekcjach historii raczej nie zgłębiamy się specjalnie w kraje azjatyckie i ich dzieje. Autor natomiast umiejętnie przedstawił nam co przeżywali Koreańczycy w dwudziestym wieku. Po obaleniu reżimu japońskiego przychodzi im zmierzyć się z dwoma kolejnymi mocarstwami, Rosją i Ameryką, którzy ścierają się o pozyskanie jak największych wpływów, podczas gdy Koreańczycy chcieliby w końcu ustanowić własny rząd. Dla prostych ludzi tak naprawdę nie miało znaczenia, kto będzie rządzić, byle zakończyć okropne wojny, które zniszczyły życia tak wielu rodaków. Kiedy jednak do władzy dochodzą komuniści i Korea zostaje oficjalnie podzielona, życie staje się ponownie nie do zniesienia. Wybucha wojna domowa, która ponownie zbiera swoje okropne żniwo. Możecie sobie wyobrazić, że pewnego dnia rząd oznajmia Wam, że nie możecie kontaktować się z rodziną która mieszka w innej części kraju, bo to wrogowie? Nie wspominam tu nawet o wizytach, ale każdy kontakt jest zabroniony i nielegalny.

Książka jest pełna emocji. Towarzyszymy Jae-hee przez jej niewyobrażalnie ciężkie życie i trzymamy mocno kciuki, by w końcu jej się udało. Ale najgorsze wcale nie było to, co przeżyła podczas wojny z ręki Japończyków, a to jak traktowano ją wiele lat po wojnie, gdy wszystko powinno skończyć się szczęśliwie. Gdy kobiety do towarzystwa próbowały mówić o tym, co im zrobiono, zostawały natychmiast uciszane. Nikt nie chciał tego udokumentować i wszystko zamieciono pod dywan. Była to kwestia wstydliwa, a porządni Koreańczycy nie mówią o takich rzeczach. To milczenie sprawiało, że kobiety te czuły się jeszcze bardziej upokorzone i winne.

Uważam, że Córki smoka to książka, którą każdy powinien przeczytać. Daje dużo do myślenia. I mimo, że jest to fikcja literacka, to opiera się na prawdziwych wydarzeniach. Prawdopodobnie podczas wojny Japończycy wykorzystywali setki tysięcy niewinnych dziewcząt jako “kobiety do towarzystwa” i jest to potworne. Musimy mówić o tych wydarzeniach otwarcie, by nie pozwolić, żeby taka historia ponownie miała miejsce.

*****